Falownik i prostownik razem?
Falownik sam w sobie jest dość prostym urządzeniem, przynajmniej w teorii. Praktyka jest nieco bardziej zagmatwana, ale też da się ją opanować. W tej właśnie praktyce, spotykamy się z zastosowaniem inwertera w tandemie z paroma innymi rzeczami co daje ciekawe efekty.
Łącząc prostownik, który wpinamy do prądu sieciowego (zmiennego), i przemiennik częstotliwości, a do tego dorzucając element sterujący częstotliwością, otrzymujemy urządzenie które jest w stanie sterować częstotliwością prądu i paroma innymi jego wartościami.
Jest to o tyle ważne, że takie urządzenie pozwala nam sterować szybkością, a właściwie ruchem obrotowym, silników elektrycznych do których jest podłączone. Ciekawa sprawa, prawda?
Falowniki - sterowanie skalarne
Sterowanie skalarne falownika charakteryzuje się stałą zależnością U/f. Algorytmy sterowania skalarnego są dobierane w oparciu o zależności dotyczące stanu ustalonego. Najbardziej rozpowszechnione są układy sterowania skalarnego w których stabilizacja strumienia uzyskiwana jest na podstawie charakterystyk statycznych u/f = const. Nastawiane są tylko amplitudy i prędkości kątowe częstotliwości) wektorów przestrzennych napięć, prądów i strumieni skojarzonych silnika indukcyjnego. W tym przypadku występuje spadek mocy wraz ze spadkiem częstotliwości odzwierciedlonej w obrotach silnika. Prędkość mechaniczna oraz częstotliwość poślizgu nie są kontrolowane precyzyjnie i może to powodować przeciążenia silnika i falownika przez co doprowadzić do wygenerowania błędu.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sterowanie_skalarne
Życie bez prądu
Elektryczność jest z nami od tak dawna, że nie wyobrażamy sobie życia bez niej. Bez lodówki, bez światła, bez akumulatora w samochodzie, bez nowoczesnych urządzeń takich jak komputery, czy smartfony. Trudno uwierzyć, że historia elektryczności nie jest wcale tak długa, za to pełna fascynujących wydarzeń i postaci.
Żeby przekonać się jak bardzo jesteśmy przyzwyczajeni do korzystania z prądu, wystarczy pojechać pod namiot z dala od miasta. Brak światła, brak możliwości schłodzenia żywności i odpowiedniego sposobu jej przechowywania, brak możliwości naładowania rozładowanego telefonu, itd...
Inna sprawa, że bardzo daleko trzeba odjechać od siedzib ludzkich, żeby być wolnym od łuny miasta. Obecnie w Europie jest niewiele takich miejsc, gdzie możemy zobaczyć niebo rozświetlone gwiazdami, które nie są przytłoczone sztucznym oświetleniem.
Warto się zastanowić nad tym, jak wiele zmieniło wynalezienie prądu.